środa, 26 września 2012

Chcę Cię zobaczyć!




Przez to, że Yong Guk jest idolem, nie możemy normalnie się spotykać. Grafik B.A.P. jest dosyć napięty, poza tym te ich wszystkie fanki.. One stanowią największy problem. Chłopak zdradził mi, dlaczego wszyscy członkowie tak dziwnie zachowywali się podczas spotkania z fanami. Ostatnio miało miejsce parę nieprzyjemnych incydentów związanych z sasaengami. Zdarzyło się nawet, że 2 dziewczyny wkradły się do ich domu i musieli się przeprowadzić. Właśnie to wszystko, plus zmęczenie i stres związany z promowaniem nowego albumu sprawiło, że chłopacy co raz gorzej znosili swoją rosnącą sławę i co raz częściej się kłócili. Byli tym wszystkim po prostu zmęczeni.
Bang pisał do mnie naprawdę często. Pisał w każdej swojej wolnej chwili. Potrafiłam przegadać z nim nawet cały wykład. Wydawał się być taki samotny i zagubiony. Nie mówił o tym, ale wyczułam to w tym, co pisał. Wiadomości po pewnym czasie nam nie wystarczały, więc co wieczór dzwonił do mnie i rozmawialiśmy godzinami. Nie raz zdarzyło nam się zasnąć przy słuchawce. Po dwóch tygodniach wiedzieliśmy o sobie już wszystko, nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic. Nie mieliśmy przed sobą żadnych oporów, jednak ciągle nie spotkaliśmy się, od tego czasu, co widzieliśmy się na dachu. Tęskniłam za nim. Bardzo chciałam go zobaczyć, przytulić i pocieszyć. Popatrzeć w jego ciemne oczy i utonąć w jego spojrzeniu.
- Kiedy się zobaczymy?- zapytałam niepewnie po chwili panującej ciszy.
- Nie wiem jeszcze.. Na razie to chyba nie będzie możliwe.- odpowiedział smutno. Nie wiem czemu, ale ta odpowiedź zdenerwowała mnie.
- A może Ty po prostu nie chcesz się ze mną zobaczyć?- uniosłam się. Co we mnie wstąpiło?
- Co?!- chłopak podniósł głos- Żartujesz sobie?! Gdyby to ode mnie zależało, to widzielibyśmy się codziennie, ale to nie jest takie proste..
- Tak rozumiem- przerwałam mu- Wiem, że nie masz czasu, ale..
- To nawet nie chodzi o czas!
- A o co chodzi?! Wytłumacz mi, bo chyba nie rozumiem- teraz to ja podniosłam głos. Czyżby nasza pierwsza kłótnia?
- To jest zbyt niebezpieczne.
- Boisz się, że ktoś nas przyłapie, wybuchnie skandal i będziesz miał kłopoty? No racja, jest to trochę niebezpieczne. Nie chcę, żebyście przeze mnie mieli kłopoty, ale jeżeli byśmy bardzo uważali, to może nikt nas nie przyłapie?
- Masz mnie za aż takiego egoistę? Uważasz, że myślę tylko o sobie i swoim zespole?- zamilkł na moment- Tutaj chodzi o Ciebie- zaczął spokojnie
- Jak to?
- Boję się, że jeżeli te psychofanki dowiedzą się o Tobie, to coś ci zrobią. Nie chcę, żeby stała Ci się krzywda. Jesteś dla mnie zbyt cenna. Los mi Ciebie podarował i nie chcę Cię stracić. Nawet jeśli nie mogę Cię zobaczyć i dotknąć, to i tak czuję Cię przy sobie. Cały czas jesteś w moich myślach. Więc puki jesteś bezpieczna, jest dobrze. Przyjmuję taki układ.
- Teraz to naprawdę chcę Cię zobaczyć- wydusiłam przez zaciśnięte gardło. Kiedy słuchałam jego głosu, z moim sercem działy się naprawdę dziwne rzeczy. W jednej chwili odczuwało szczęście i smutek.
- Nie zrozumiałaś co do Ciebie powiedziałem?
- Zrozumiałam.. Dziękuję, za to, że myślisz o mnie i się o mnie troszczysz, ale nie pomyślałeś o tym, że taki układ mi nie odpowiada? Że możesz mnie tym zranić? Tęsknota i chęć bycia przy Tobie jest znacznie silniejsza niż strach przed jakimiś wariatkami..
- Ale posłuchaj..
- Nie, teraz Ty mnie posłuchaj. Nie jestem aż taką słabą dziewczyną. Przebyłam pół świata, żeby tu być przy Tobie i żadne sasaengi mi w tym nie przeszkodzą. Niech się tylko do mnie zbliżą, to zobaczą na co mnie stać. Jestem Polką, mam w sobie dusze wojownika. Więc przestań się tym przejmować i zadręczać się. Po prostu spotkajmy się. Tak bardzo chcę cię zobaczyć…
- Ehhh- westchnął zrezygnowany Bang- Zawsze dostajesz to czego chcesz, prawda?
- Czy to znaczy, że uległeś i w końcu się zobaczymy?
- Jak mógłbym Ci odmówić. Poza tym sam bardzo chcę Cię zobaczyć i przytulić. 
- Tylko przytulić?- zapytałam podekscytowana
- Haha, tak.  TYLKO przytulić.- Wyobraziłam sobie uśmiech idola. Już było dobrze. – Dzisiaj jest już za późno, ale jutro.. jutro się nareszcie zobaczymy.
- Gdzie?
- Jeszcze nie wiem, muszę się zastanowić, które miejsce będzie najbezpieczniejsze.  Napiszę Ci, jak na coś wpadnę.
- Dobrze.
- Kończę. Chyba powinnaś już iść spać, jutro wcześnie zaczynasz zajęcia.   
- Czy ja będę w stanie dzisiaj zasnąć, skoro jutro zobaczę moją gwiazdę?
- Zaśnij. Zobaczymy się we śnie, obiecuję.- Bang zaczął śmiać się do słuchawki
- No skoro tak, to już czuję się senna.- zaczęłam ziewać.  
- Śpij dobrze.
- Yong Guk..?
- Tak?
- Ja..- zawahałam się- Nie ważne.. dobranoc.
- Co chciałaś powiedzieć?
- Jutro Ci powiem. Pa.
- Pa.

W pokoju było ciemno. Eun Mi już dawno spała, ze słuchawkami na uszach. Docierały do mnie dźwięki piosenek Infinite. Zamknęłam oczy i położyłam dłonie na sercu. Wzięłam głęboki oddech. Czy jestem w stanie mu to powiedzieć?


______________________________________________________________

Wróciłam <3 Przeżyłam koncert CN Blue i mam dużo inspiracji, więc odcinki dalej tworzę ^_^
Ostatnio widziałam 100 wejść, teraz jest już ponad 200  :)
Jakoś dziwnie mnie to cieszy i motywuje do pisania ^_^
Podejrzewam, że to Dżagoda klika i mi nabija, ale i tak fajnie ^_^
Mam nadzieję, że sie podoba :)
I mogę zakomunikować, że szykuję coś bardziej pikantnego :)
+18 będzie, więc czekajcie na kolejną notkę :*

2 komentarze:

  1. omg omg omg płacze, śmieje się

    awwwwwwwwww rozwaliłaś mnie tą częścią *-* nie mogę się doczekać tego co będzie potem ^_^ i jak ja teraz skupię się na wok'u?? ;___;

    to było takie słodkie <3 <3 możesz częściej opisywać takie rozmowy telefoniczne~.~

    i niech nie przejmują się tymi fankami :D

    OdpowiedzUsuń
  2. +18? LUBIE TO! xD k-pop mode on xDD tak tak, nabijałam ci do 200 ;p

    OdpowiedzUsuń